Blog Kokosa

.NET i okolice, wydajność, architektura i wszystko inne

NAVIGATION - SEARCH

Jak idzie pisanie czyli co to znaczy 100%

Minęły ponad 2 lata odkąd ogłosiłem projekt "Książka" w maju 2016 roku. Wtedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy jak potężne jest to przedsięwzięcie, choć oczywiście wiedziałem, że łatwe nie jest. Rozmowy z Gynvaelem Coldwindem, Tedem Newardem czy Jonem Skeetem utwierdzały mnie w narastającym przekonaniu, że faktycznie łatwo nie będzie. I nie było. Przez ten okres pracowałem na etacie, brałem urlopy płatne i bezpłatne, w końcu odszedłem z etatu, robiąc tylko okazjonalne szkolenia oraz konsultacje. Wszystko to jednak było za mało, by pracować nad książką w rozsądnym tempie. 

Ostatecznie od stycznia 2018 r. nie robię właściwie nic tylko piszę bite 6-8 godzin dziennie, dzień w dzień. Widać to zresztą choćby po zerowej aktywności na tym blogu.

Wyczerpany, ale z przyjemnością mogę ogłosić, że pozwoliło mi to w końcu dobić do wymarzonego 100% (*) w moim arkuszu śledzenia postępów:

Ponieważ skrupulatnie, codziennie, od początku pisania obecnej wersji (bo była też wersja alfa i beta w formie notatek), widzę dokładnie jak dopiero to ostatnie półrocze pomogło w osiągnięciu tego celu:

Pytanie co owe 100% znaczą? Niestety nie to, że już teraz rozwieszam w pokoju hamak i czekam na dane sprzedaży książki. Znaczą tyle, że wszystkie rozdziały zostałe napisane i sformatowane, wysłane do wydawnictwa do procesu tech review (który też już jest w większości zakończony). Wraz ze spływaniem owych recenzji, rozdzial po rozdziale, uwzgledniam zawarte tam uwagi i dokonuję ostatecznej korekty (dodając czasem co nieco nowego). Ten proces zajmie jeszcze kilka tygodni. 

Dopiero potem pałeczkę przejmuje wydawnictwo, rozpoczynając fazę produkcji (różnej maści korekty, skład, ilustracje itp. itd.). Nastąpi to zatem, gdzieś w okolicach przełomu lipca i sierpnia. W tym momencie również oficjalnie ogłaszana jest książka - tzn. jej tematyka, autor, tytuł, planowana data publikacji. Niestety, do tego czasu jeszcze oficjalnie i publicznie nie mogę mówić o tym kto ją wydaje i o czym dokładnie jest...

Uwzględniając etap produkcji, szacuję, że sama publikacja nastąpi... jesienią. Jest to myślę wystarczająco nieprecyzyjne określenie, by było prawdziwe :)

Tymczasem, wracam do korekty!



(*) Uprzedzając pytania, niedokładne 100% wynika z niedokładności "średniej słów per strona" względem napisanych słów:)

blog comments powered by Disqus