Blog Kokosa

.NET i okolice, wydajność, architektura i wszystko inne

NAVIGATION - SEARCH

Konkurs DevDay 2016 - darmowa wejściówka

logo

TL;DR: - Ludzie, ludzie, zwariowałem! Każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może! Do wygrania wejściówka na konferencję DevDay o wartości 650 PLN. O zasadach konkursu na końcu wpisu.

Choć mogę powiedzieć, że "jestem .NETowcem", to staram specjalizować się w temacie ogólnie pojętej, niekoniecznie .NETowej wydajności i architektury aplikacji webowych. M.in. dlatego podjąłem się inicjatywy stworzenia grupy Warsaw Web Performance. Software Craftmanship też jest mi bliski sercu. I dlatego z dużą przyjemnością uczęszczam na konferencje ogólno-technologiczne, jeśli można je tak nazwać. Są pośród nich takie wydarzenia, na których po prostu nie wypada nie być, przynajmniej co jakiś czas. Bez wątpienia jedną z nich, jest tytułowy DevDay. W tym roku odbędzie się w dniach 14-16 września, po raz szósty w Krakowie, przy czym pierwszy dzień jest dniem warsztatowym, a główna konferencja to czwartek i piątek.

Nie jest ważne czy jesteś "conference junkie", wyznaczającym sobie rytm roku według kolejnych konferencji rozsianych po całej Polsce i Europie. Może być tak, że nie byłeś jeszcze na ani jednej Poważnej Konferencji, przez duże K. Wtedy tym bardziej powinieneś zainteresować się tym co się ma wydarzyć w Krakowie we wrześniu.

Niech najlepszą rekomendacją będą słowa Maćka Aniseroswicza, który przecież niejedną salę konferencyjną zwiedził, wyrwane z relacji o DevDay 2015:

"Jedyna konferencja, na którą bez wahania jadę, nie zaliczając się do grona speakerów. (...) DevDay to jest po prostu najprawdziwsze, najlepsze dev-święto. Programistyczna fiesta. Nawet jeśli prelegenci zawodzą, to i tak najbardziej liczy się cała reszta. Atmosfera, community, perfekcyjna organizacja... O wielu eventach pisałem i wiele eventów szczerze chwaliłem, ale prawda jest taka, że każdy z nich dąży do tego, by być jak DevDay.

Po raz drugi z rzędu DevDay jest konferencją płatną, ale dzięki temu oferuje jeszcze więcej - dwa dni wystąpień w trzech ścieżkach to aż 36 wystąpień. Prawdziwe doładowanie dev-akumulatorów będzie w pełni możliwe. Zakładam się o piwo z każdym, kto się tam wybiera, że nie wyjedzie z uczuciem niezadowolenia. Co konkretnie możemy zobaczyć? Ponieważ wybór jest spory i nie chciałbym w dniu konferencji zastanawiać się nad tym gdzie iść na 5 minut przed każdą sesją, po przejrzeniu agendy już wyznaczyłem sobie następującą "ścieżkę":

15 września

  • 9:15 Room #1 - Firing People - Zach Holman - Jeden z pierwszych pracowników Githuba opowie o tym jak przeżyć i usprawnić proces gdy zwalniają Cię z pracy. Brzmi ciekawie, o tej godzinie zresztą i tak nie ma jeszcze innych sesji.
  • 10:25 Room #1 - React: Learn Once Write Anywhere - Brian Holt - choć serce wyrywa się do równoległego Exploring StackOverflow data, bo zawsze chciałem sam to zrobić, to prelekcja na temat Reacta i tego jak reaktywne programowanie jest rewolucyjne i przydatne nie tylko w kontekście frontendu jednak wygrywa.
  • 11:35 Room #1 - Modern Performance Best Practices - Dustin Whittle - na tym po prostu nie mogę nie być i nie ma innej opcji. Służbowo:)
  • 13:35 Room #2 - Metrics Driven Development - Sam Elamin - po obiedzie najwyraźniej zmienię salę i posłucham o jednym z moich ulubionych tematów: metryki, monitoring i jak to wszystko zazębia się z developmentem.
  • 14:45 Room #2 - Backend-less development revisited - Tomasz Ducin - pora na trochę architektury i bardzo ciekawych rozważań jak ona de facto wygląda w dzisiejszych czasach aplikacji SPA.
  • 15:55 Room #2 - Avoiding Mircoservice Megadisasters - Jimmy Bogard - konferencja nie może się obyć bez wspominania o mikroserwisach, a obecnie głównie o tym czemu, jak i dlaczego może to być katastrofalne podejście. Ja się jeszcze osobiście tematem nie nasyciłem więc będę tu kontynuował architektoniczną ścieżkę. Niestety w tym czasie przegapię Lighting Talks w sali 3 no ale trudno.
  • 17:05 Room #1 - Optimism - Reginald Braithwaite - powrót do sali numer 1 gdzie odbędzie się jedyna już o tej godzinie, psychologiczna sesja, jak biedny programista może radzić sobie z depresją i wzbudzać optymizm. Zobaczymy, zobaczymy...

16 września

  • 9:00 Room #1 - We Are The Explorers! - Kurt Leucht - otwierająca sesja, kolega z NASA opowie co nieco o ich pracy, może być ciekawie!
  • 10:10 Room #2 - Opening Open-Source with DevOps - Tim Perry - Ansible, Docker, Vagrant, DevOps, open-source itd. itp. Jako człowiek będący przynajmniej częścią jednej nogi devopsem, bardzo chętnie posłucham.
  • 11:20 Room #2 - So you wanna build a service bus? - William Bradner - może być ciekawie, co autor pokaże w temacie "jak zbudować swoją własną, wypasioną szynę danych".
  • 13:20 Room #2 - Getting into the Zero Downtime Deployment World - Tugberk Ugurlu - devopsowe zapędy znów przeważą i po obiedzie pozostanę w sali #2. Ma być pokazane jak osiągnąć zero downtime deployment, to sobie popatrzę. Choć chętnie zmienię na temat z sali #1 jeśli tylko w tej będzie nudno.
  • 14:30 Room #1 - Build reliable systems with Virtual Actors - Sebastian Bełczyk - topowy temat, "wirtualni aktorzy" są bliscy memu sercu więc bardzo chętnie posłucham co Sebastian ma do powiedzenia.
  • 15:40 Room #3 - Love at first language - Verena Brodbeck - wygląda na to, że całą konferencję spędzę w salach #1 i #2 więc wykorzystam ostatnią szansę, by zobaczyć salę #3! A na poważnie, ciekawie zapowiada się temat o tym jak była psycholog zmieniła trzy lata temu zawód przekwalifikowując się na programistkę i jak w tym kontekście odbierała "dziwaczność" JavaScriptu. Coraz więcej osób myśli o taki zawodowym skoku więc liczę na ciekawą opowieść jak to przebiegło w konkretnym przypadku tej pani.
  • 16:50 Room #1 - To The Moon - Russ Olsen - zamykająca całość sesja, która jak rozumiem ma w zamyśle zmotywować nas byśmy wyszybowali z konferencji z aspiracjami sięgającymi co najmniej księżyca.

Rejestracja na DevDay trwa w najlepsze choć udział w niej nie jest niezauważalny dla portfela bo kosztuje 650 PLN - chyba że namówicie Waszego pracodawcę, by to był jego portfel. Jest jednak jeszcze inna droga - konkursy! Między innymi ten, który urządzam właśnie u siebie, w którym można wygrać jedną wejściówkę - na dwa dni konferencji. Udział w warsztatach 14 września, skąd inąd również świetnie się zapowiadających, będziecie musieli sobie ew. opłacić sami.

Co zrobić żeby wygrać?

1. Zarejestrować się na mój newsletter za pomocą formularza znajdującego się pod tym adresem do końca najbliższej soboty czyli 27 sierpnia o godz. 23:59:59.

2. W trakcie rejestracji zaproponuj temat dotyczący wydajności webowej, który chciałbyś zobaczyć na Warsaw Web Performance w sezonie 2015/2016. Ale uwaga, proszę podawajcie coś w miarę konkretnego, głupio będzie wygrać z propozycją ogólniku typu "coś o HTML":) Liczę na pomocny feedback, idee i pomysły z Waszej strony przy okazji tego konkursu, dla dobra grupy! I oczywiście zachęcam też do dołączenia do grupy Warsaw Web Performance i obserwowania jak Wasze sugestie przekuwają się w fakty.

I tyle.

Update: Zmiana sposobu wyłonienia zwycięzcy by pozbyć się elementu losowości. Osoby, które już oddały głos będą mogły "zmienić zeznania".

Dalsze reguły gry są proste. 28 sierpnia opublikuję zanonimizowaną listę pomysłów. Przez kolejne trzy dni będzie można głosować na poszczególne pomysły. Wygra osoba z największą liczbą głosów. Zatem im ciekawszy temat tym większe szanse!

PS. Dla .NETowców, dzień przed konferencją odbędzie się spotkanie KGD.NET o wszystko mówiącej nazwie "Warm Up be4 DevDay". Warto być!

blog comments powered by Disqus