3. października 2016 08:00
/
Konrad Kokosa
/
Blog . Ogólne
/
Komentarze (0)
Od samego początku gdy podjąłem decyzję o założeniu bloga miałem klasyczną rozterkę - po polsku czy po angielsku? Pytałem, myślałem, zastanawiałem się. Pierwotny wybór jak widać padł na język polski. I zdecydowanie tej opcji nie żałuję. Jeśli i Ty stoisz teraz przed takim wyborem, to z mojego osobistego i subiektywnego doświadczenia zdecydowanie radzę - pisz po polsku! Oczywiście zasięg jest mniejszy ale... No właśnie, to właściwie koniec wad. Zalety są za to liczne: Więcej...
Czas naprawdę "szybko leci". Prawie jak wczoraj pamiętam udział w konferencji .NET Developer Days 2015, a tutaj już na poważnie rozkręciła się organizacja tegorocznego wydarzenia. Było ciekawie, więc z dużym zainteresowaniem śledziłem doniesienia organizatorów na temat tego, co szykują w tym roku. Poprzednią edycję szczegółowo opisałem we wpisie ".NET DeveloperDays - debriefing". Zapraszam do jej przeczytania, ale podsumowując - atmosfera, jedzenie, prelegenci - wszystko na plus. Było to duże wydarzenie, w którym uczestniczyło około 500 developerów. W ciągu dwóch dni, w dwóch ścieżkach, odbyło się w sumie 20 prelekcji, w tym gości takich jak Scott Hanselman i Scott Hunter. Swoją drogą, można je już obejrzeć na Channel 9. Ja najbardziej polecam "Scaling Yourself: Information Overload and Personal Productivity" Scotta Hanselmana na temat osobistej produktywności i rozwoju. Sesja bardzo w tematach, o których pisałem w "Jak się rozwijać" oraz "Technika Pomodoro (...)". Więcej...
Nie wiem czy macie prawo jazdy, ale nawet jeśli nie, to pewnie zrozumiecie wysublimowaną analogię, którą zaraz przeczytacie. Otóż jeżdżąc samochodem i mniej więcej kojarząc przepis drogowe, możemy jeździć z powodzeniem całe życie. Jednak chcąc być profesjonalnym, zawodowym kierowcą-wyjadaczem, spędzającym w samochodzie całe dnie, prędzej czy później ubrudzimy sobie ręce smarem, grzebiąc w silniku. Podobnie widzę życie .NET developera. Zdecydowana większość może "jeździć" bardzo dobrze, znając składnię, wzorce projektowe, sztuczki i kruczki. I będą profesjonalistami. Ale jest mniejsza grupa geeków, nerdów, wyjadaczy, którym to nie wystarcza. Chcą zrozumieć internalsy CLR, chcą wiedzieć jak to wszystko działa pod spodem, jak wgrzebać się w pamięć i jak używać tak surowych narzędzi jak WinDbg. Osobiście myślę, że to jest po prostu ciekawe i każdego może kiedyś zainteresować, choćby na chwilę. Popularność czerwcowych devWarsztatów, które ja oraz Sebastian Solnica zdecydowaliśmy się poprowadzić, niejako to potwierdzają.
Dla takich osób istnieje książka, którą mogę z czystym sumieniem polecić - tytułowe Advanced .NET Debugging autorstwa Mario Hewardta. Więcej...
A właściwe o tym, że właśnie Ty masz talent! I nie ważne co Ci mówią inni, co Ci mówi świat, ani tym bardziej - co sam o tym myślisz. Skąd taka pewność? Bo tak. Stary bardzo nie jestem, ale coś tam już wiem, wiele też się dowiedziałem od wielokrotnie mądrzejszych ode mnie.
Zacznijmy jednak od początku. A zawsze najlepiej jest zacząć od siebie. Sam bowiem wiele lat borykałem się z tematem talentów. Właściwie to przez pierwsze kilkanaście lat swojego życia raczej się nim nie zajmowałem, bo mając nieliche problemy z poczuciem własnej wartości, temat czy mam jakieś talenty wydawał się kosmicznie odległy. Coś mnie interesowało, coś mniej, ale raczej skupiałem się na tym, w czym talentu nie mam. Nie mam talentu do sportu, nie mam talentu do gadania z ludźmi, nie mam talentu do prowadzenia samochodu. Mogłem tak długo wymieniać i się dołować. I powiem wam jedno, krótko i zwięźle - bullshit! Więcej...
Pracuję na etacie od 10 lat. O ile mnie pamięć nie myli, dokładnie 10 lat - pierwszy miesiąc to był właśnie Maj 2006 roku. Trzeba przyznać, że czas ten minął błyskawicznie i nie mogę powiedzieć, że był zawodowo jakimś ciężkim znojem. Zwłaszcza, że jak już pisałem, miałem rok przerwy i byłę fotografę. Były oczywiście okresy trudniejsze i okresy przyjemniejsze, ale praca w kamieniołomach to nie była.
Z drugiej strony jednak 10 lat to obiektywnie kawał czasu. I dobry moment, żeby się na chwilę zatrzymać i spojrzeć w tył. Zatrzymałem się zatem i popatrzyłem. Wiele tam nie zastałem - moja praca była ok i pracodawcy byli jak najbardziej ok, ale można by to wszystko określić raczej terminem "stagnacja". Prywatnie działo się bardzo wiele - ze ślubem na czele - ale mam na myśli tę zawodową część życia. Ostatni rok zaś, jak można zauważyć, w końcu mnie "ruszyło" i postanowiłem zacząć realizować się w dawno mnie kuszących i pociągających obszarach. Zaktywowałem się w społeczności, zacząłem być prelegentem, prowadzić bloga. Wszystko to jest super i jestem pewny, że to część mnie, a nie chwilowe zafascynowanie. O motywacjach pewnie jeszcze kiedyś napiszę, ale teraz chciałbym powrócić do tytułowego pytania. Więcej...
Miałem w zeszłym tygodniu przyjemność brania udziału w wydarzeniu zorganizowanym przez Microsoft w swojej siedzibie. Nie wiem czy taka była oficjalna nazwa, ale spokojnie można by je nazwać “Azure App Service Day”. Była to de facto mini konferencja na temat Azure, szczególnie w kontekście wspomnianych App Services. Więcej...
Z okazji rocznicy swojej działalności jako "prelegent", postanowiłem spojrzeć z auto-refleksją na swoje poczynania w tym czasie. Na spisanie wyników owych refleksji przyjdzie pora. Przy okazji jednak zauważyłem, że jest już całkiem dobry czas, by założyć podstronę o historii swoich wystąpień. A przy okazji mogę tam zawierać zapowiedzi również tych przyszłych, planowanych. Kto wie, może takie zebrane informacje pomogą komuś, kiedyś w przekonaniu się, czy warto zaakceptować moje kolejne CFP?
Poza pasją do programowania i gadania o nim, mam również inne. Jedną z nich jest fotografia. A ponieważ jest to mój blog, a nie czyjś inny, pomyślałem, że opowiem o tym w ramach przybliżania swojej osoby. Zatem do dzieła, pierwszy post nie związany z IT! Mimo że nie jest IT i jest dość długi, zachęcam do przeczytania!
Fotografia przez wiele lat praktycznie dla mnie nie istniała, kojarzyła się głównie z robieniem wakacyjnych fotek. Miałem jednak jako nastolatek krótki przebłysk zainteresowania tematem. Odgrzebałem nawet całkiem przyzwoitego Zenita, modelu niestety nie pamiętam. Wraz z trzema obiektywami pozwalało to na pewną zabawę, ale analogowa technologia i potrzeba wywoływania zdjęć dość szybko ostudziła mój zapał. Więcej...
Powoli zbliżają się matury. A co za tym idzie, jeśli noga się nie podwinie, raczej poważne życiowe decyzje - jakie studia, gdzie, w jakim trybie? Pomyślałem, że to dobry moment, by dodać do tego tematu swoje trzy grosze. Bezpośrednio zainspirowało mnie jedno z pytań zadanych na grupie Programowanie/Biznes It/Java/Php/.Net/C #/ Polska/Poland na Facebooku.
Od razu uprzedzę. Nie udzielam w tym wpisie odpowiedzi, która powinna być traktowana jako wyrocznia, bo też nie jestem żadną wyrocznią i nie jestem niczym uprawniony by się za taką uważać. Ale kierując się swoim doświadczeniem, wyrażam swoje zdanie, które być może będzie małą cegiełką w Waszej decyzji.Więcej...
Udało mi się zorganizować społecznościowego combosa. W środę 09 marca Azure Day Poland w siedzibie Microsoftu w Warszawie, potem szybko w pociąg by zdążyć na końcówkę Wroc.NET we Wrocławiu. A w czwartek 10 marca Wroc#. Nie byłbym sobą, gdybym tego wszystkiego nie opisał. Zatem punkt pierwszy - Azure Day Poland.
Więcej...