Miałem ostatnio przyjemność brać udział w bardzo ciekawej akcji - programistyczne Devrekolekcje. Za całym tym zamieszaniem stał Grzegorz Kotfis (gratulacje!), któremu udało się zachęcić wiele ciekawych osób do wypowiedzenia się na ważne i interesujące tematy. Odnosiły się one po kolei do kwestii, które poruszył Uncle Bob w swojej prezentacji The Scribe's Oath mającej być swoistą przysięgą programisty. Polecam zarówno oryginalną prezentację jak i wszystkie odcinki samych devrekolekcji.
Ja w ramach tej akcji wybrałem bliskie memu sercu hasło:
"I will never stop learning and improving my craft"
Opowiadam o nim około 10 minut i zachęcam oczywiście do obejrzenia. Jednak w tym poście chciałem umieścić moje główne przesłanie i odrobinę je rozwinąć w stosunku do devrekolekcji.
Więcej...
I stało się. Odszedłem z etatu w Banku Millennium i idę "na swoje". Dziś właśnie jest mój pierwszy dzień "wolności".
Gdy w kwietniu 2015 roku po raz pierwszy występowałem na WG.NET, serce mało nie wyrwało mi się z klaty ze stresu. Jak dziś pamiętam jak wracając do domu musiałem wstąpić po dużą porcję frytek by uzupełnić spalone z tremy zapasy. To była realizacja od dawna drzemiącego, ale mocno uśpionego we mnie marzenia, by coś "porobić". Byłem już wtedy mocno wkręcony w udzielanie się na StackOverflow, ale publiczne wystąpienie to był kolejny etap. Połknąłem bakcyla totalnie. To mnie kręci i to lubię. Bardzo liczny i pozytywny odzew w ankietach tylko nakręcił mnie dodatkowo. Więcej...
Tytułowe pytanie jest być może kontrowersyjne. Wszystko rozbija się o to, czy w ogóle, jako programiści, powinniśmy specjalnie w siebie inwestować? Mam tu na myśli aspekt czysto zawodowy, czyli rozwój umiejętności, zdobywanie wiedzy itd. itp. Spotkałem dwie skrajne szkoły oraz całe spektrum poglądów "pomiędzy". Jedna szkoła twierdzi, że inwestować w siebie specjalnie nie trzeba. To co wykonujemy pomiędzy przysłowiową 9 a 17 w pracy powinni wystarczyć - częścią pracy powinno być douczanie, wynikające ze stawania przed nowymi wyzwaniami. Po pracy - luz, blues i odpoczynek. Druga szkoła twierdzi, że technologia zmienia się tak szybko, że to nie wystarczy. Trzeba non stop gonić króliczka, dokształcać się, czytać, słuchać, non stop robić coś dodatkowo poza pracą bo inaczej wypadniemy z obiegu. Więcej...
Powoli zbliżają się matury. A co za tym idzie, jeśli noga się nie podwinie, raczej poważne życiowe decyzje - jakie studia, gdzie, w jakim trybie? Pomyślałem, że to dobry moment, by dodać do tego tematu swoje trzy grosze. Bezpośrednio zainspirowało mnie jedno z pytań zadanych na grupie Programowanie/Biznes It/Java/Php/.Net/C #/ Polska/Poland na Facebooku.
Od razu uprzedzę. Nie udzielam w tym wpisie odpowiedzi, która powinna być traktowana jako wyrocznia, bo też nie jestem żadną wyrocznią i nie jestem niczym uprawniony by się za taką uważać. Ale kierując się swoim doświadczeniem, wyrażam swoje zdanie, które być może będzie małą cegiełką w Waszej decyzji.Więcej...
9. lutego 2016 18:44
/
Konrad Kokosa
/
/
Komentarze (0)
Do napisania tego posta wprost umotywował mnie wpis Oskara Dudycza na podobny temat - nauki uczenia się. Jest to temat bardzo ciekawy i od dawna na mojej liście "to do". Zatem napisałem, w końcu! Więcej...
Pierwszy miesiąc roku 2016 za nami, śniegi zaczynają topnieć, organizatorzy konferencji zaczynają budzić się z letargu. Zatem można zacząć rozglądać się co ciekawego na tym polu zapowiada się w tym roku. Co prawda pierwsze konferencje mamy już za sobą, np. świetne wrocławskie BoilingFrogs ale zdecydowana większość jeszcze przed nami. W moim przeglądzie skupiam się przede wszystkim na wydarzeniach w Polsce i najbliższej okolicy, bo zawsze warto spróbować być na konferencji osobiście. Z bardziej odległych konferencji wymieniam tylko kilka z największych, które można śledzić online. Tematyka - .NET i bardziej ogólnie, projektowanie, architektura, rozwój itp. Więcej...
Zarządzanie czasem i dobra organizacja to temat rzeka. Napisano o nim miliony książek i wypowiedziano miliardy słów. Nie zamierzam obejmować go całościowo, ale wskazać jeden drobny element, który osobiście uważam za genialną pomoc w codziennej pracy.
Realia są takie, że siedzimy przy komputerze kilka godzin dziennie i nasz mózg nie może przejść nad tym obojętnie. Koncentracja leci szybko na łeb na szyję, strony Onetu, Twittera czy innego Wykopa kuszą niemiłosiernie. A tu jeszcze pocztę warto by sprawdzić. A właściwie, która aktorka grała w Grawitacji? O, odkryto dziewiątą planetę Układu Słonecznego! No właśnie... Więcej...
PKP Intercity. W drodze do Białegostoku na 56 spotkanie BSTOKNET, gdzie powiedzieć mam prezentację na temat zarządzania pamięcią w .NET. Za oknami już ciemno. Spokojny rytm podróży, ciepło klimatyzacji oraz ogólnie niewyspanie sprzyja nostalgicznym rozważaniom filozoficznym. Oraz drzemkom. Internet ledwo dyszy gdzieś w trasie za Tłuszczem - tym lepiej, przynajmniej nie ma co odciągać myśli, skoro nic się nie ładuje. Więcej...
Czy czujesz się znudzony swoją pracą, która kojarzy Ci się tylko z monotonnym wykonywaniem tych samych, nudnych obowiązków? Nie "porywa" Cię to co robisz? Ot po prostu idziesz "do roboty" i czekasz na weekend? Stagnacja i marazm?
Możliwe, że w mniejszym lub większym stopniu tak jest. Ale przecież nie zawsze tak było! Nie wierzę, że zajmujesz się informatyką, programowaniem zwłaszcza, bo ktoś Ci kazał. W zdecydowanej większości jesteśmy (albo byliśmy) pasjonatami, którzy po prostu to lubią. To jeden z niezwykłych przywilejów naszego zawodu. Jednak nie oznacza to, że nie jesteśmy podatni na wypalenie (albo chociaż przypalenie) zawodowe. Każde zadanie, wielokrotnie powtarzane, stanie się w końcu nudne i uciążliwe. Jednocześnie trudno liczyć na to, że znajdziemy pracę, w której będziemy dostawać same porywające zadania jedne po drugim. Więcej...
TL;DR Polecam książkę Johna Sonmeza "Soft Skills: The software developer's life manual" jako zbiór wielu małych inspiracji i informacji. Nawet jeśli większą lub mniejszą część już gdzieś widzieliśmy, zebrane razem mają swoją wartość. Głównie motywującą do działania.
Johna Sonmeza można uwielbiać lub nie trawić. Jednak nie można go też całkowicie odrzucić. Podobnie jest moim zdaniem z jego książką "Soft Skills: The software developer's life manual", która właśnie została przetłumaczona na język polski przez wydawnictwo Helion p.t. "Sprawny programista. Pracuj, zarabiaj i zdobywaj kwalifikacje". A ponieważ niedawno sam ją skończyłem czytać w oryginale, mam podwójny powód by napisać jej subiektywną recenzję. Zwłaszcza, że nie istnieje coś takiego jak obiektywna recenzja... Więcej...